VOUCHER SPACERUJ Z FRAJDĄ
Home Menu

Wyszukiwanie po miejscu:

Chwalę się, chwalę! Mapa już dla Was jest!
napisano: 25 marca 2015
kategoria: Autobusem po Trójmieście
Chwalę się, chwalę! Mapa już dla Was jest!
  Uwaga! Będę się chwalić! Choć tego nie lubię to tu jest to konieczne. A dlaczego? Bo w mieście ukazało się coś specjalnie dla Was, co jest wynikiem całorocznej pracy mojej,  Gdyni Rodzinnej oraz kilku innych osób. A ja jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona z jej efektów.   Frajdowicze! Od paru dni w Infoboxie, Muzeum Miasta Gdyni i Miejskiej Informacji Turystycznej w Gdyni czeka na Was mapa z trasą spaceru „Mam marzenie i nie zawaham się je spełnić” w komplecie z cudną przypinką. Dzięki niej będziecie mogli zabrać swoje rodziny i przejść się szlakiem spełnionych marzeń gdyńskich. Zupełnie sami. Oczywiście jako autor scenariusza trasy mogę tylko tę mapę wychwalać. Jest kolorowa, pomysłowa, ze świetną grafiką. Dla małych i dużych, dla głodnych wiedzy, zdobywców, odkrywców, łazików. Ale także tych, którzy spacerować jeszcze nie lubią – uważajcie,  jest szansa, że tak się może stać. Jednym słowem mapa jest po prostu wspaniała. Ogromnie się cieszę, że coś takiego mogę Wam podarować. Częstujcie się. Czekam na Wasze opinie o mapie i relacje ze spacerów. Gdyni Rodzinnej bardzo dziękuję za przemiłą współpracę. Wam życzę ...
Deszczowy spacer rodzinny
napisano: 23 marca 2015
kategoria: Autobusem po Trójmieście
Deszczowy spacer rodzinny
Poniedziałek wieczór. Zasiadłam właśnie do napisania krótkiej relacji z prawie w pełni odbytego rodzinnego spaceru z okazji Pierwszego Dnia Wiosny. Gapię się w ekran komputera i tak sobie myślę: Niemalże cały tydzień przed sobotą świeciło słońce. W niedzielę świeciło słońce. Dziś też był słoneczny dzień. A w sobotę, 21 marca nieustannie w Gdyni padał deszcz, zaś po południu to jeszcze i śnieg zawitał na dachy domów i ulice miasta. Pech? Nie rozpatruję tego w takich kategoriach. Raczej nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Szybko zapadła decyzja o tym, że spacer z pewnością trzeba powtórzyć gdy tylko mocniej zaświeci słońce, a to pewnie jest z korzyścią dla wielu Frajdowiczów, chcących przemaszerować ze mną poszukując spełnionych gdyńskich marzeń.  Always look On The bright  Side Of Life! Na miejsce, czyli Skwer Plymouth  przybyłam przed godziną 11.00. Czując na sobie kolejne krople deszczu stałam z wielkim uśmiechem, ale i przejęciem czekając na chociaż jednego spacerowicza. Z papierowymi kwiatami przyszytymi do płaszcza i plecakiem pełnym niespodzianek dla dzieci. Parę minut później dołączyli do mnie Zuzia i Kacper z Mamami. Staliśmy tak razem i c...
Mówię DZIEŃ DOBRY w AUTOBUSIE
napisano: 11 marca 2015
kategoria: Autobusem po Trójmieście
Mówię DZIEŃ DOBRY w AUTOBUSIE
A może tak przegonić zimę i przywitać wiosnę mówiąc DZIEŃ DOBRY w AUTOBUSIE? - Dlaczego wchodząc do autobusu nie mówi się Dzień Dobry? - tak zapytała mnie ostatnio moja 9-letnia córka. Jak brzmiała moja odpowiedź?- Nie wiem. No właśnie, dlaczego nie mówi się Dzień Dobry w autobusie? Przecież gdy wchodzimy do przychodni czy sklepu już w progu grzecznie i głośno się witamy. Może czas to zmienić?Gdy napisałam o tym na Frajdowym FB ktoś podpowiedział mi, abym zrobiła z tego wydarzenie. Dziękuję, podchwyciłam.To jak? Przyłączycie się? Nie jest ważne gdzie mieszkacie, kim jesteście, czym zajmujecie się w swoim życiu. Od dziś mówimyDZIEŃ DOBRY w AUTOBUSIE, trolejbusie, kolejce SKM itd.robiąc wielkie odliczanie do wiosny. A kiedy się już zacznie wiosna oby ten zwyczaj pozostał.Zaproście do akcji znajomych i piszcie do mnie o Waszych wrażeniach. :-) 10, 9, 8, 7... i DZIEŃ DOBRY w AUTOBUSIE każdego dnia.   UWAGA! Nie chodzi tylko o witanie się z kierowcą, bo to jest oczywiste. Witamy się ze współpasażerami. :-) Danka ŚlipyMama, blogerka, fanka komunikacji miejskiej. P.s. Zdjęcie wykonał Zbigniew Kopyść z Foto21, a kwiaty dokleił mój mąż. :-)      ...
Jak zorganizowałam 5-cio dniowy wypad z dzieciakami do Londynu
napisano: 11 marca 2015
kategoria: Jadę w świat
Jak zorganizowałam 5-cio dniowy wypad z dzieciakami do Londynu
O wyjeździe do Londynu marzyłam już od bardzo długiego czasu. Bardzo długiego. Mniej więcej od połowy cudownych lat 90-tych. Wiele słyszało się wtedy o rodzinie królewskiej, księżnej Dianie i jej synach, bawił do łez Monty Python, ale też i Jaś Fasola, czy Benny Hill, no i któż nie kochał Hugh Granta? Film Cztery wesela i pogrzeb można było oglądać na okrągło. Do dziś mi się nie znudził. Zakochałam się w brytyjskim akcencie, a zwyczaj picia herbaty przeniosłam do swojego domu, gdyż kawy do dziś nie lubię. Zamarzyłam, by odwiedzić Pałac Buckingham, ale w moim życiu działo się wiele innych rzeczy i na to, jak się okazało, musiałam czekać długi czas. Gdy pojawiły się na świecie moje dziewczynki marzenia o Londynie znów mocno odżyły. Smerfetki ubóstwiały księżniczki, a ja moimi opowieściami o królewskim dworze spowodowałam , że one razem ze mną zaczęły marzyć o odwiedzinach tego miasta. Nasza ochota na wycieczkę wzrosła jeszcze bardziej gdy pewnego dnia Babcia moich Smerfetek przyniosła im do domu zakupiony w Biedronce (już kilka razy pisałam Wam o tym jak to dobrze tam zaglądać, bo można złowić cenne egzemplarze choćby książek podróżniczych) Album Sztuki w naklejkach p...
Zapraszam na wiosenny spacer po Gdyni pod hasłem Mam marzenie i nie zawaham się je spełnić
napisano: 10 marca 2015
kategoria: Autobusem po Trójmieście
Zapraszam na wiosenny spacer po Gdyni pod hasłem Mam marzenie i nie zawaham się je spełnić
Drodzy Frajdowicze!     Po raz kolejny, w imieniu swoim, Gdyni Rodzinnej i Koła Przewodników Gdyńskich PTTK mam ogromną przyjemność zaprosić Was na wiosenny rodzinny spacer po Gdyni pod hasłem "Mam marzenie i nie zawaham się je spełnić". Zapraszam wszystkich, którzy jeszcze Gdyni nie znają, a także tych, którzy ją znają, ale mają ochotę miło spędzić czas i sprawdzić swoją wiedzę. Zapraszam rodziny z malutkimi dziećmi (trasa spaceru ułożona jest tak, by spacerowicze z wózkami dziecięcymi mogli komfortowo z nami wędrować), a także tymi całkiem dużymi. Będziemy się świetnie bawić. Oto szczegóły naszej gdyńskiej wyprawy:       Gdzie zaczynamy: Skwer Plymouth (przy skrzyżowaniu ulic Świętojańskiej i Alei Marszałka Piłsudskiego)Kiedy: w sobotę, 21 marca 2015 roku o godzinie 11:00 (spacer potrwa od 2,5 do 3 godzin)Gdzie zakończymy: Molo Południowe w GdyniZapisy: Udział w spacerze jest bezpłatny, obowiązują jednak zapisy pod adresem e-mail: rodzina@gdynia.pl . Szczegóły pod numerem telefonu: 58 668 83 85Marzeniowy spacer będzie inauguracją mapy z trasą rodzinnego spaceru po Gdyni powstałej we współpracy z Gdynią Rodzinną.Gotowi na takie aktywne świę...
Portugalia cz. II, czyli surfing w Lagos
napisano: 25 lutego 2015
kategoria: Jadę w świat
Portugalia cz. II, czyli surfing w Lagos
Portugalia cz. II, czyli surfing w Lagos, czyli o tym jak ważny w życiu każdego z nas jest dobry nauczyciel. Macie dosyć zimy? Choć i tak jest łagodna, to pewnie marzycie już o ciepłym wietrze i wiosennym zapachu ziemi. Ferie się skończyły, czas więc zaplanować wakacje. Mam dla Was coś gorącego, słonecznego i pełnego adrenaliny. Na Frajdzie będzie coraz bardziej słonecznie i coraz bardziej wakacyjnie. Trzeba przecież szybko przywołać wiosnę. Stali czytelnicy pewnie zdziwią się na ten tytuł. Portugalia cz.II? A kiedy była pierwsza? Macie rację. Pierwszej jeszcze nie było. Będzie nią relacja z pobytu w Lizbonie, ale pomyślałam, że skoro ostatnio było tyle słodkich świąt, to może drugi semestr (od kiedy mam dzieci w szkole myślę tymi właśnie kategoriami) warto zacząć od potężnej dawki inspiracji do uprawiania sportu i zaplanowania aktywnego rodzinnego wyjazdu w sezonie letnim? A surfing w Lagos to była druga część naszej wakacyjnej podróży do Portugalii. No to jak to u nas z tym surfingiem było? Zeszłoroczny wakacyjny wyjazd był planowany trochę na wariackich papierach, co w zasadzie w ostatnich latach nie było dla nas niczym nowym. Jakiś czas zastanawialiśmy się gdzie pojechać. Mam w domu windsurfera z 24-letni...
123456789101112131415161718192021222324252627282930313233343536373839404142434445464748495051525354555657585960616263646566676869707172737475