
Zaczęły się ferie! yupii , z moją cudowną ekipą Frajdy zaczynam obiecany cykl Ferie Inspiracje. Pierwszy dzień za nami. Tak jak pisałam wcześniej, najważniejsze dla nas jest to, by odpocząć od szkoły i wypocząć jak najwięcej na świeżym powietrzu. Dlatego z wielką ochotą ruszyłyśmy na najbliższą osiedlową górkę, zabierając sanki i jabłuszka. Moja prawie ośmiolatka i sześciolatka szalały na śniegu, podczas gdy najmłodsza roczna córa zażywała zdrowego snu w wózku. FRAJDA była wielka, do tego z czerwonymi pultynami . Smuci mnie tylko jedna rzecz. Pamiętam jak za moich szczeniackich lat górki w ferie były zatłoczone, a teraz od poniedziałku do piątku świecą pustkami . Coraz mniej dzieciaków widać na podwórku. Szkoda! Drodze Frajdowicze, czas to zmienić!
Wieczorem, około godziny 18.00 wybrałyśmy się na kolejny spacer, tym razem już bez sanek, ale za to z lampionami i latarkami. Drodzy Rodzice. To wielka FRAJDA! Ciekawa propozycja dla tych, którzy pracują i tylko wieczorami mają czas dla swoich pociech. Dla dzieciaków takie wyjście to wielkie przeżycie, zwłaszcza, gdy spaceruje się w ciemniejszych zakamarkach (oczywiście tam, gdzie jest bezpiecznie). Hasło typu: &...