
Wierzycie w numerologię? Ja niby nie, ale od kilkunastu lat wiem, że liczba 14 jest dla mnie wyjątkowa. Właściwie 7 i jej wielokrotność. Ale 14 jest zdecydowanie tą niezwykłą, znaczącą. Wiele wydarzyło się właśnie 14. Może kiedyś więcej Wam o tym napiszę. O 14, o niezwykłej podróży i bilecie na pociąg, który kosztował 14 zł i 14 groszy. To tylko początek, długo by jeszcze wymieniać. Na razie napiszę Wam o FRAJDZIE, bo właśnie dziś, 14 czerwca obchodzi swoje 3 urodziny. A 3 lata blogowania to już całkiem spory czas, by coś na ten temat powiedzieć.
Moja ukochana Babcia Jadzia miała cztery dziewczynki. Żadna z nich nie powtórzyła już macierzyńskiego sukcesu Babci, ale rodzina jest i tak wielka. Zanim pojawiły się na świecie moje dzieci myślałam sobie o tym, jakby to było mieć takie cztery fantastyczne córki. Wydawało mi się to jednak nierealne. Chciałam mieć chociaż jedną i dać jej na imię Wanda. Tymczasem ostatnio uświadomiłam sobie, że ja właściwie mam cztery córki: Matyldę, Tatianę, Kalinę i …FRAJDĘ. A każda inna jak cztery pory roku.
JAK TO Z TĄ FRAJDĄ BYŁO?
Frajda pojawiła się w sieci 14 czerwca 2013 roku...