
Jak wielka to jest moc? Gdy nadchodzi wieczór, czas toalety, czytania bajek, tulenia i … tej niezwykłej podróży? Ogromna! Bo oto kurtyna idzie w górę, słychać dźwięki, charakterystyczne głosy, muzykę. Zaczyna się opowieść, która zabiera nas w inny świat. Najcudowniejsze jest to, że dla każdej uczestniczącej w tym osoby, pomimo jednej tej samej opowieści, świat ten jest zupełnie inny. Zaczyna się słuchowisko. A w ostatnich dniach u nas jedno i to samo - uwielbiany Miś Makary.
Było to przed wielu laty
w kraju wielkim i bogatym.
Władał nim król miłościwy,
który stary był i siwy…
...od tych słów zaczynało się moje ulubione słuchowisko z dzieciństwa, Baśń o złotym ptaku. Często powtarzam je sobie w myślach uśmiechając się. Były jeszcze inne tytuły: O chłopcu z fujarką, królewnie i wiedźmie Bossi ze wspaniałym głosem Emiliana Kamińskiego, Ratuszowa legenda i doskonała narracja Jana Kobuszewskiego w Były w lesie raz igrzyska. Ależ pracowała wyobraźnia! Doskonale to pamiętam. Wieczorem przed oczami pokazywał mi się świat niezwykłej opowieści. Choć akcja zazwyczaj była wartka i wciągająca to słuchowisko koiło do snu,...