Kto wie? Może gdybym miała dom z wielkim ogrodem nie włóczyłabym się tyle z dziećmi po trójmiejskich ulicach. Ale nie mam. Mieszkam na czwartym piętrze, na poddaszu, które latem bywa tak gorące, że tylko marzę, by na całe dni uciekać na zewnątrz. I wtedy nie ma to jak dobra, ciekawa wycieczka. Gdynia, Sopot, Gdańsk i dalej. Długi spacer albo plaża, jakieś muzeum, może trampolina i jeszcze lody. A najlepiej wszystko razem w pakiecie. Całkiem tanio, miło i nigdy tak samo. I z pewnością nie nudno. I interesująco. I zaskakująco, wciągająco, odkrywczo. Fantastycznie!
Przygotowując się do wtorkowej prezentacji w Makarace pod hasłem Mamy FRAJDĘ w Muzeum przekopałam tysiące zdjęć zrobionych w ciągu ostatnich 8 lat. Uświadomiłam sobie jak wiele przeżyłam już z moimi dziećmi. Czy była mi potrzebna do tego wielka fortuna? Nie. Jedynie chęci. I tak sobie myślę: czym jest dla nas muzeum? Doszłam do wniosku, że to jak prezent niespodzianka od zupełnie nieznanej osoby. Albo nie. To jak pudełko czekoladek – nigdy nie wiesz co wyciągniesz. O tak! To jak bombonierka.
MUZEUM = BOMBONIERKA
Cała jestem w skowronkach! Czuję się niezwykle szczęśliwa z tego powodu, że we wtorek mogłam z tak fantastycznymi słuchaczami podzielić się moim podróżniczym doświadczeniem. Bardzo lubię opowiadać! Drodzy uczestnicy spotkania - usłyszałam od Was wiele miłych słów. Po prezentacji mówiliście, że czujecie się zainspirowani, zmotywowani i najlepiej już teraz pojechalibyście z pociechami na wycieczkę. Nawet nie wiecie jak ja jestem tym zmotywowana. I zachwycona. Moje działania, to co robię, ma sens. Dziękuje Wam! I ogromnie się cieszę, że na tym spotkaniu byli również Tatusiowie. Frajdowiczów przybywa!
Karolina i Magda - dziękuję za zaproszenie i miłą atmosferę.
Oto muzea i obiekty, którym na spotkaniu poświęciłam szczególnie dużo uwagi:
Gdynia - Muzeum Emigracji i Mini Muzeum "Bankowiec"
Sopot - Latarnia Morska i Opera Leśna
Gdańsk - Muzeum Narodowe, Bazylika Mariacka, Ośrodek Kultury Morskiej , Żuraw i Muzeum Historyczne Miasta Gdańsk - Muzeum Bursztynu, Dom Uphagena, Ratusz Głównego Miasta i Dwór Artusa.
Wszystkich zapraszam także do Makaraki do obejrzenia wystawy zdjęc akcji Podróż za 2 uśmiechy.
Do następnego spotkania!
P.s. Już są głosy z prośbą, by je powtórzyć. Kto wie? Magda, Karolina – co Wy na to? A Wy Frajdowicze? Chcecie powtórkę? Dajcie znać jeśli jesteście tam po drugiej stronie :-)